Ciekawe pojęcie kryje się za słowem wolność.
Tutaj tak naprawdę każdy ma własne pole do popisu, dla jednego będzie to
możliwość siedzenia przed komputerem non stop przez 14 godzin dla innego
podróże. A być może wolność to jakieś zupełnie abstrakcyjne pojęcie…przecież
nikt nie jest do końca wolny, nie mówiąc już o związkach, przecież każda relacja to w pewnym sensie wzajemna manipulacja. Tak właśnie może być, tylko czy właśnie nie
chodzi o to, że pewne pojęcia są stworzone po to by człowiek sam mógł nadać im swój indywidualny sens. Te terminy są dla nas pustą kartką, którą mamy możliwość zapisać sami, wedle własnego uznania. Komuś może pasować, że
jego partner życzy sobie telefonu co godzinę z upewnieniem, że wszystko jest w
porządku. Obiektywnie nie ma w tym nic złego dopóki sam zainteresowany jest
tego świadom i godzi się świadomie na pewne zachowania.
Wiele myślałam o sytuacjach, które napotkałam w życiu i
dotyczyły one relacji z wampirami, manipulantami czy też jak ich zwał. Jak
można rozpoznać czy padło się ich ofiarą? Poczucie utraty wolności może być pewnym ku temu sygnałem.
Trudna sprawa, ale chyba właśnie należało by zacząć od
pozycji w jakiej się znajduje ofiara.
Osobiście uważam, że objawy odebranej wolności występują wtedy, gdy nasze poczucie winy i strach towarzyszą naszej
relacji nieodłącznie. Kiedy ciągle działamy wbrew sobie i budzimy się nagminnie
z poczuciem, że zrobiliśmy coś czego nie chcieliśmy, a następnie robimy to ponownie.
To tak jakbyśmy byli bezwolni przy jednoczesnym pozostawaniu
teoretycznie w pełnej świadomości. Można być tak bardzo osłupiałym, że można
nawet nie wiedzieć czy się chce w ogóle zrobić krok w kierunku wolności
(paradoksalnie w skrajnych przypadkach ofiary tego nie chcą). Można też nie
posiadać świadomości, że w ogóle taka możliwość istnieje. To tak jakby na naszą
świadomość padła szara mgła i już nic przez nią nie widzimy. Jeszcze raz powtórzę
powyższy stan nie ma nic wspólnego z niedojrzałością, naiwnością, brakiem
intelektu. Podkreślam to, bo nagminnie spotykam się z takimi etykietkami i
szczerze powiedziawszy zwyczajnie po ludzku drażni mnie to niezmiernie.
Wskazuje na zerową znajomość tematu wśród osób wypowiadających takie poglądy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz